Państwowa Inspekcja Pracy zbadała 1888 wypadków przy pracy, do których doszło w 2013 r.
W dniu 28 kwietnia przypadał Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy. Proklamowała go w 2001 r. Międzynarodowa Organizacja Pracy. W Polsce ustanowił go Sejm w 2003 r. Związki zawodowe obchodzą ten dzień jako Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych.
Inspekcja w podsumowaniu swoich działań podkreśliła, że 13,4 proc. wypadków dotyczyło osób świadczących pracę na innej podstawie niż stosunek pracy. Zdaniem PIP faktyczna ich skala może być większa, ponieważ przepisy niejednoznacznie określają uprawnienia Inspekcji w przypadku osób zatrudnionych na umowy cywilno-prawne.
Najczęściej wypadkom ulegają osoby o krótkim stażu pracy w danej firmie. W 2013 r. odsetek wypadków z udziałem takich pracowników wyniósł 41,8 proc.
Jakie są powody wypadków? Mianowicie: brak zabezpieczeń, brak nadzoru, brak szkoleń bhp, brawura i ryzykanctwo wynikające z lekceważenia zagrożenia w pracy.
Wypadki śmiertelne w 2013 r. najczęściej dotyczyły osób starszych – w wieku 50-59 lat ( dotyczyło to ponad 30 proc. wypadków).
Do wypadków śmiertelnych najczęściej w 2013 r. dochodziło w budownictwie oraz w przemyśle, a ich powodami był upadek z rusztowań czy drabin, poślizgnięcie lub potknięcie. Pracownicy ponosili też często śmierć podczas wycinki drzew, na skutek porażenia prądem i przy obsunięciu gruntu w wykopach.
Inspekcja ustaliła, że przyczynami wypadków w 2013 r. były:
- w prawie połowie zdarzeń (46,9 proc.) przyczyny ludzkie – m.in. nieprawidłowe zachowanie się pracownika, nieużywanie sprzętu ochronnego,
- ponad dwie piąte wypadków (41,5 proc.) spowodowały błędy organizacyjne, m.in. brak nadzoru nad pracownikami, niewłaściwe instrukcje bezpiecznej pracy np. obsługi maszyn i urządzeń.
Z danych GUS wynika, że w 2013 roku w Polsce poszkodowanych w wypadkach przy pracy zostało ponad 88 tys. pracowników, 276 osób poniosło śmierć. Dane GUS są niższe, bo pracodawcy powinni składać sprawozdania statystyczne w tej sprawie, ale nie wszyscy to robią. Według GUS w 2012 poszkodowanych było 91 tys. pracowników, w tym śmierć poniosło 348 osób, a w 2001 r. 97 tys. poszkodowanych i 404 przypadki śmierci.
PIP nie bada wszystkich wypadków w pracy, tylko śmiertelne, z ciężkimi obrażeniami ciała i część wypadków, w których doszło do lekkich obrażeń.
(Źródło: PAP, PIP, GUS)
Co Ty robisz, by nie być ofiarą wypadku?
Najnowsze komentarze